sobota, 6 kwietnia 2013

Rozdzial Pierwszy:


Rozdział pierwszy:

Wrzesien,tuz po rozpoczeciu roku szkolnego.Spacerujac po szkole z Grace zauwazylam ogloszenie,ze w srode odbedzie sie casting do Miedzynarodowego Programu Wyszukiwania Mlodych Artystów(MPWMA).
-Ej,patrz!-powiedziałam-w srode bedzie przesluchanie do tego programu co mowili o nim w wiadomosciach.
-Zglos sie! Fajnie spiewasz,wygladasz i wogole. To moze byc twoja szansa na slawe! A na dodatek zwycieżca wyjezdza za granice!-powiedziala Grace.
-No nie wiem. Widzialas gdzies Jake'a? Ciekawe co on na to?
-Jake ma teraz w-f,a pozniej wraca z nami do domu.Wtedy sie go zapytasz.
-Zapopmnialam! Dzieki Grace.
Rozlega sie dzwonek.
-Chodz,przeciez teraz mamy matematyke-powiedziala probujac przekrzyczec dzwonek Grace.
Przez cala lekcje Grace byla upominana przez nauczycielke, bo podkrecala wlosy na olowkach. Ona ma swira na punkcie wygladu-nie tylko swojego.Wogole.Ja zastanawialam sie nad decyzja wystapienia w MPWMA.Gdy zadzwonil dzwonek,ja,Grace i Debby(moja kolezanka) czekalysmy pod gimnastyczna.Debby czekala na Philipa-jej chlopaka, a ja na Jake'a-mojego przyszlego chlopaka.Tak,na przyszlego chlopaka.Bardzo lubie Jake'a i podoba mi sie on.(<3)Razem wracalismy do domu.Kiedy Debby i Philip poszli gdzie indziej,powiedzialam Jake'owi o planach.On powiedzial:
-Hmm,czytalem o tym i mysle,ze powinnas w tym wystapic.Przeciez jestes swietna.Pojdziesz tam i dasz czadu!
-To samo jej powiedzialam!-Grace
-Skoro tak uwazacie...wystapie!
-Co zaspiewasz?-zapytala Grace.
-Pewnie cos Big Time Rush.Moze Superstar?!
-Superstar! No i wystep prawie gotowy. Teraz musisz ja niezle wyszlifowac,zeby to wlasnie ciebie przyjeli. Naucz sie jej perfekcyjnie na pamiec i uloz choreografie!-stwierdzil Jake.
Gdy doszlam do domu uswiadomilam sobie,ze sroda juz pojutrze i mam niewiele czasu na przygotowanie.Nikt o tym nie wie,ale ja juz dawno wymyslilam sobie choreografie do tej piosenki.
-Mam więc jeden dzien-powiedzialam sama do siebie-naucze sie wzystkiego,pojde tam,zaspiewam,zachwyce jury,a oni stwierdza,ze jestem swietna i wyjade za granice. Woo Hoo!!!!!-wykrzyczalam na caly glos.
Od razy wzielam sie za przygotowania,a gdy wieczorem przyszli moi rodzice,powiedzialam im, co zamierzam zrobic. Stwierdzili,ze to dobry pomysl i ze jak przejde dalej to pozwola mi wyjechac.
________________________________________________________________
Hej! Plisss nie oceniajcie zbyt negatywnie.To moje pierwsze opowiadanie. Jesli chodzi o to,jak czesto bede dodawala kolejne opowiadania,to postaram sie to robic regularnie,bo na codzien mam bardzo duzo zajec. :))))

2 komentarze:

  1. Ciekawie piszesz, nie mogę się doczekać dalszego rozwoju akcji ;)
    Zapraszam do siebie ---> http://www.feel-the-power-alex.blogspot.com/
    Mam nadzieje że zostawisz po sobie ślad ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie byłabym sobą, gdybym się nie przyczepiła do czegoś. Zapominasz o ważnych końcówkach w języku polskim, a mianowicie ą,ę, ż, ś itd.. Ale tak po za tym rozdział bardzo mnie zaciekawił i lecę czytać dalszy ciąg :)

    OdpowiedzUsuń