niedziela, 7 kwietnia 2013

Rozdzial Drugi:

Rozdzial drugi:
Nastal wtorek.Obudzilam sie o 7.20. Do szkoly ide pol godziny i jednak wstalam troche za pozno.Szybko ubralam sie,zjadlam i pobieglam do szkoly. Do klasy weszlam rowno z dzwonkiem, ale na szczescie przed nauczycielka. Grace szybko usunela z mojej polowy lawki kosmetyki.Powiedziala:
-No,jeszcze chwila i bylo by po tobie!
-No co ty!-powiedzialam.
Przez  cala lekcje nauczycielka
tlumaczyla liczby ujemne. Jake jak zwykle musial sie wydurniac i pani wlepila mu uwage.Pozniej mielismy dwie godzniny w-fu laczone z chlopakami. Jak co wtorek. Oczywiscie gralismy w siatkowke jednak  ja i Grace nie mialysmy z tym problemu,bo jestesmy najlepsze w klasie w tej dyscyplinie.Zajecia odbyly sie na polu,bo bylo ponad 25st. Bylismy podzieleni na druzyny-osobno chlopaki a osobno dziewczyny. Ja,Grace,Debby,Katelyn,Marrie i Caroline wygralysmy z chlopakami w kazdym meczu.Na nastepnej lekcji mielismy gimnastyke. Pozniej byly jeszcze cztery lekcje.(juz .ie w-f) Po skoczeniu ich, razem z Grace i Jake'iem wrocilam do domu i razem z nimi do upadlego cwiczylam Superstar. Gdzies po 22.00 polozylam sie na lozku,wlaczylam laptopa i zalogowalam sie na Twittera. Przegladajac tweety zauwazylam jeden od Kendalla.Napisal w nim:"Kochani Rushers! W poniedzialek wracamy z trasy! Jesli chcecie,mozecie przyjsc na ostatni koncert w poniedzialek o 20.00. Szczegoly podam jutro! xoxo ". Ja to ja. :D Oczywiscie tweeta dodalam do ulubionych i zaczelam rozmyslac, co by to bylo,gdybym sie tam znalazla.Zaczelam niezle swirowac.(@_@) Jak sie ogarnelam,odlozylam laptopa i poszlam spac.
......................................
Rano obudzilam sie o 6.00 i od razu zaczelam powtarzac cala piosenke i uklad do niej.O 7.25 przyszedl po mnie Jake i razem poszlismy do szkoly. Grace nie szla z nami,bo przyjechala z Niemiec jej nadopiekuncza ciotka i musiala odwiezc ja pod szkole. Gdy juz bylismy pod szkola Grace mowila Katelyn,ze dzisiaj ide na casting do MPWMA.Podeszlam do niej i powiedzialam:
-Grace! Co ty najlepszego robisz?
-O,hej Vicki! Mowie Kate,ze dzisiaj idziesz na przesluchania.
-Ej no! To mialo zostac pomiedzy nami! Prawda?-zapytalam Jake'a-Jake! Ej Jake! Gdzie ty jestes?
Nim sie skapnelam Jake poszedl do chlopakow,bo David kupil nowa gre i wszyscy byli nia niezle podnieceni.Z Grace poszlam na lekcje.Dzisiaj mialysmy tylko piec lekcji. Na kazdej myslalam tylko o castingu,a zaraz po ostatnim dzwonku z Grace i Jake'iem polecialam w podskokach do szatni,zabralam bluze i popedzilam na przystanek. Razem zaczekalismy ok. 5 min. na autobus i pojechalismy do Domu Kultury, gdzie mialy sie odbyc przesluchania.Minelo 25 minut i bylismy na miejscu. Bylo tam chyba z 50 osob,ale ja uzyskalam numer 13.Niezle sie przerazilam ta opcja,ale byc moze ta 13 okaze sie szczesliwa?
_________________________
No i jak? Piszcie w komentarzach czy sie wam podoba! Juz mam pomysl na nastepny rozdzial! xD Od razu chcialam was przeprosic za moja nieobecnosc w przyszlym tydniu. Jade na wycieczke,ale postaram sie pisac rozdzialy na komorce i jak wroce to dodam! Wybaczycie?  :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz